Więc tak dla teori moge powiedziec zielonym co i jak
Jedna z najważniejszych rzeczy to wysokość siodełka. Nie moze byc za wysoko i za nisko. Musicie to wyczuc po prostu 2 sprawa to wyczucie balansu i polozenia środka ciężkości - Jeżeli nie potraficie wystać w miejscu na rowerze 5 sekund to nie próbojcie wheelie xD 3 sprawa to hamulec tylni. Do długich wheelie konieczny (i dla bezpieczeństwa naszej tylnej "strony" ciała) Hamulec musi być ustawiony na poczatku miekko a przy mocnym wcisnieciu blokować koło. Efekt ten można uzyskać ustawiajać klocki (w v-brake'ach) pod katem do felgi tak aby przedni koniec klocka byl dalej od felgi niz tylni koniec.
Ze spraw sprzetowo-umiejetnościowych to tyle no można jeszcze dodać że na poczatku nauki mozna sobie ulatwic sprawe spuszczajac troce powietrza z tylnego kola Ale nie polecam bo jak ktos sie nauczy na kamieniu smigac to bedzie na wszystkim potrafil
Wiec zabieramy sie za teorie w praktyce
1. Dobieramy przeżutke odpowiednia do predkosci jaka chcemy uzyskać (do małych i średnich polecam 1/5 [przód/tył] , do dużych 2/4, a nawet 2/5)
2. No i podrywamy koło 2 palce cały czas mamy na tylnej dzwigni hamulca (gdyby nas za bardzo przechylilo to po prostu dohamowójemy tylne kolo i zbija nas do ziemi) WAŻNE! Nigdy nie zaczynajcie wheelie z miejsca - znaczy ze nie jedziecie wogle tylko stoicie. Szybko stracicie balans w ten sposob. Najepiej przy malej predkosci wyprostować tor jazdy i podrywamy wtedy
3. Ważne jest to że musimy miec wyprostowane rece w łokciach. Dużo łatwiej sie balansuje i ładniej wyglada (na poczatku mozna dostać dziwnego wrażenia że lecimy na plecy ale to sie przezwycieżyć da
4.Ci co opanują już jazde tak na pare metrow mogą sie uczyć balansowania - przód - tyl za pomocą hamulca tylnego i przyspieszania To wbrew pozorom jest łatwe do nauczenia. Po prostu trzeba znac swoj rower i jego zachowanie. Pamietajcie o odpowiednim ustawieniu hamulca. Sprawa wygląda tak: Spadacie na przednie kolo - przyśpieszacie energicznie Spadacie "na plecy" (niekiedy efekt za bardzo energicznego przyśpieszania) wtedy to juz tylko pozostaje wam hamulec Od was zależy czy chcecie jechać dalej wheelie (wtedy wciskamy hamulec na tyle mocno i krótko żeby znowu odzyskać środek cieżkości) albo skonczyc wheelie bez uszczerbku ewentualnego (wtedy "dajemy bo heblach" mocno i puszczamy aż wyladujemy
5. Ci co posiądą juz ta sztuke i potrafia przejechać bez zbednych problemów ok 50-70 metrów to polecam nauke różnych trick'ów zwiazanych z wlasnie wheelie Ale po wskazówki o nie to do mnie na RL albo może kiedyś napisze "how to" jak ktoś poprosi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Komar dnia Nie 10:18, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach